Tylko w samym 2017 roku w Polsce zaginęło 20 tysięcy osób. To wielkość porównywalna z małym miasteczkiem. Wbrew pozorom porwania to tylko mały procent zaginięć. Dużo częściej ludzi znikają z powodu depresji, wypadków, a także dobrowolnie zrywają więzi z bliskimi. To o takich przypadkach w książce "Zamieć" pisze Adam Cioczek.