Nie tylko sankcje nakładane na Rosję odcinają ją od świata zachodniego, ale także wewnętrzne działania Putina sprawiają, że obywatele karmieni są jednym przekazem pochodzącym od władz rosyjskich. – Rosja przez trzy tygodnie przeszła w bardzo szybkim tempie drogę od autorytaryzmu do dyktatury militarnej. Tego już się nie da inaczej nazwać. Elementem tej dyktatury jest zmasowana propaganda, wycięcie wszystkich źródeł informacji, które mówią cokolwiek innego – przekazała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, była ambasadorka RP w Rosji, dyrektorka Instytutu Strategie 2050. Podkreśla, że propaganda rosyjska nie tylko usuwa wszelkie opozycyjne głosy, ale także programy prowadzone przez zagraniczne źródła. – Jest dopuszczony tylko jeden oficjalny punkt widzenia. Ten punkt widzenia jest stalinowski, faszystowski. To jest taki skrajny ogląd spraw, że w Kijowie jest junta faszystowska, sterowana przez Amerykanów, ona jest ludobójcza, zbrodnicza i przeciwko niej Rosjanie walczą –...
rozwiń