No, to jest dyskusja, którą prowadzimy od myślę, co najmniej dwóch lat, kiedy widzimy, że jest problem z węglem, który leży na hałdach i nie jest pożytkowany.
Z różnych powodów jak wiemy. Mamy ciepłą, kolejną ciepłą zimę. Ta jest rekordowo ciepła. I wydobycie... Nie ma takiego zapotrzebowania w elektrowniach na węgiel.
Ale wciąż kupujemy. I w elektrociepłowniach. Wciąż kupujemy z tego kierunku, chociaż mówimy, że politycznie się nam nie podoba ten kierunek w ogóle.
Tylko też proszę pamiętać, to nie jest towar zakazany na terenie Unii Europejskiej. Największym importerem rosyjskiego węgla - w ogóle węgla w Europie są Niemcy.
Także to jest towar, który nie jest clony, którego nie możemy zakazać importu węgla. Jest to regulowane regułami wolnego rynku.
Ale spółkom Skarbu Państwa moglibyśmy powiedzieć na przykład, żeby nie kupowali. Ale spółki Skarbu Państwa z tego co mi wiadomo, nie kupują rosyjskiego węgla w nadmiarze.
Także tutaj nie ma takiego kłopotu. Przypomnijmy, że część spółek Skarbu Państwa energetycznych ma swoje kopalnie, więc oni nie kupują węgla z Rosji.
Naszym wyzwaniem na najbliższe lata jest odchodzenie stopniowe od paliw kopalnianych. To jest ten kierunek, który nie zmieni się.
Ten trend w ciągu najbliższych 20, 30 lat będzie właściwie trendem oczywistym.