W środku nocy w Aleje Ujazdowskie pełne demonstrantów wjechał tir bez naczepy. Mimo licznej obstawy policji kierowca bez problemu dostał się na teren wypełniony tłumem manifestantów. Okazało się, że mężczyzna w środku jest przyjaźnie nastawiony. Tir był przystrojony we flagi, a kierowca używał klaksonu w rytm skandującego tłumu. Kierowcą zajęła się policja. Mężczyzna nie przyjął mandatu za złamanie przepisów drogowych.