- Przełamał się Griezmann, dla którego gol w weekend był pierwszym trafieniem w tym sezonie. Co z tego jeśli jego trafienie wystarczyło do zaledwie remisu. Francuz na swojego gola czekał aż 674 minuty. Zaskakujące jest to, że był to dopiero siódmy strzał Griezmanna na bramkę w obecnym sezonie - mówi Michał Pol, komentując weekendowy mecz Barcelony (przyp. red. remis 1:1 z Deportivo Alaves).