Nowy minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapowiedział, że trzeba z podręczników wyeliminować treści, które są "dziedzictwem pedagogiki wstydu, która towarzyszyła edukacji w III RP". W ocenie posłanki Lewicy Anny Marii Żukowskiej oznacza to "absolutną ideologizację podstaw nauczania". - Obawiam się, że pójdzie to w ideologizację również takiego przedmiotu jak biologia. Dzieci na lekcjach nie dowiedzą się o istnieniu takich narządów jak macica czy penis, bo będzie to związane z seksualizacją. To przerażające - mówiła w programie "Tłit". - Jak słyszę pana ministra Czarnka, to obawiam się, że będzie to zmierzało do ograniczenia wolności nauki. Słyszałam już zapowiedzi o likwidacjach kierunków gender studies - dodała.
22-10-2020
6 reakcji
2
3
1
Podziel się
Komentarze (1)
23-10-2020
Nienormalne
Ogólnie jestem za tym aby politycy nie mieli prawa mieszać się do nauczania, a ministrowie danych resortów byli wybierani bo się na tym znają, a nie bo są w partii. Ale...Czytaj całość
zobacz więcej komentarzy (1)
Wybrane dla Ciebie
Programy Wirtualnej Polski
KOMENTARZE
(1)
Nienormalne
3 lata temuOgólnie jestem za tym aby politycy nie mieli prawa mieszać się do nauczania, a ministrowie danych resortów byli wybierani bo się na tym znają, a nie bo są w partii. Ale mamy brać przykład z Indii lub Tajlandii? Tajlandia to nie jest normalny kraj gdzie facet zmienia płeć aby zarobić jako prostytutka! To raczej te kraje powinny pracować nad poprawienie warunków życia aby ludzie nie posuwali się do takich kroków.
Najnowsze komentarze (1)
Nienormalne
3 lata temuOgólnie jestem za tym aby politycy nie mieli prawa mieszać się do nauczania, a ministrowie danych resortów byli wybierani bo się na tym znają, a nie bo są w partii. Ale mamy brać przykład z Indii lub Tajlandii? Tajlandia to nie jest normalny kraj gdzie facet zmienia płeć aby zarobić jako prostytutka! To raczej te kraje powinny pracować nad poprawienie warunków życia aby ludzie nie posuwali się do takich kroków.