Komisja Europejska zwraca się do TSUE o nałożenie kar finansowych na Polskę za działalność Izby Dyscyplinarnej. Zbigniew Ziobro stwierdził, że "jest to kolejny przejaw agresji". Minister na konferencji argumentował, że "w przypadku państwa niemieckiego sędziowie sądów federalnych są wybierani wyłącznie i bezpośrednio przez polityków", czyli że sytuacja wygląda tam podobnie jak w Polsce. Podczas transmisji z konferencji TVN24 przerwała relację i wyemitowała komentarz do słów ministra, w którym wyjaśniono, jak sprawa nominacji sędziowskich wygląda naprawdę. Co na to poseł KO Tomasz Siemoniak? - Uważam, że jeżeli minister Ziobro wyraża nawet najbardziej absurdalne opinie, to niech je wyraża - widzowie niech to oceniają. Ale jeśli opowiada nieprawdę, to niech to dziennikarze weryfikują. Żadna telewizja nie ma obowiązku transmitowania w całości konferencji. Dobrze, że w tym przypadku tak zrobiono. Są jakieś granice opowiadania nieprawdy - ocenił w programie "Tłit"...
rozwiń