Joanna Przetakiewicz przyznała, że zdarza się, iż na rynek trafiają podróbki najnowszych kolekcji La Mania. Projektantka opowiedziała nawet historię znajomej, która kupiła bluzkę z metką jej firmy . Później okazało się, że to kiepska próba skopiowania oryginału. Jeśli ktoś kupuje, gdzieś jakieś rzeczy w przedziwnych sklepach z metką La Mania to mogą być podróbki. Nasz prawnik ma z tym sporo pracy. To bardzo często to się zdarza - powiedziała. Moja znajoma kupiła podróbkę bluzki w butiku na Ursynowie. Z bardzo kiepskiego materiału i źle uszytą, ale z naszą metką. Od razu widać po jakości, że to nie nasze.