We wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że od 1 marca będzie obowiązek przyjęcia szczepionki przeciwko COVID-19 w trzech grupach zawodowych: nauczycielach, medykach oraz służbach mundurowych. – Mówimy o ogłoszeniu obowiązku szczepień. Obowiązku, a nie przymusu. Różnica jest zasadnicza. Wszyscy, którzy się wypowiadają, a szczególnie niektórzy politycy, powinni sobie darować to bredzenie o przymusowych szczepieniach, bo obowiązkowość nie oznacza przymusu – stwierdził dr Michał Sutkowski. Dodał, że "to dość odległy termin". Podkreślił, że zapowiedziane obostrzenia to "krok w dobrą stronę, ale tylko krok". – A my powinniśmy biec w stronę zdrowia publicznego i zdrowia w ogóle, i wprowadzać regulacje, które są silniejsze – przekonywał gość programu "Newsroom". Lekarz stwierdził, że "trudno o optymizm", patrząc na rozwój czwartej fali COVID-19. Zaznaczył, że nadal każdej doby notowane jest ok. pół tysiąca zgonów. – Musimy rozumieć, że części tych...
rozwiń