Wojciech Wybranowski na Twitterze, znany dziennikarz i komentator, zajrzał do pan oświadczenia majątkowego i tam jest dom
za 250 000 zł, tak pan go wycenił i który ma 276 m2.
To też to, mówiąc szczerze, może budzić pewne zastanowienie, jak to możliwe.
Chcę od razu powiedzieć, że ja, zanim zostałem parlamentarzystą, byłem również samorządowcem. Radny województwa
byłem, członkiem zarządu, później marszałkiem województwa. I każdy może zweryfikować majątek
Marka Sowy od roku 2006. Od tego momentu składam swoje oświadczenia
majątkowe i tam wszystko jest precyzyjnie opisane. Nie tylko mój majątek, ale również moje zobowiązania, sąd
moje wynagrodzenia, źródła tych wynagrodzeń - wszystko jest precyzyjnie opisane na
stronach sejmowych to jest od 2015 roku.
No dobrze, ale jak to jest możliwe, że pan wpisuje...
Wrócę, wrócę, wrócę do tego, proszę się nie obawiać, ja nie unikam odpowiedzi. Więc chcę bardzo jednoznacznie
powiedzieć, że na mój majątek wchodzi w tej chwili dom rodzinny, w którym mieszkają moi rodzice - to jest faktycznie...
To jest ta nieruchomość z 276 m2.
Tak, z działką 30-arową, z garażem. Wartość
tego w oświadczeniu majątkowym łączna jest 360 tysięcy zł. Przy czym
jak ktoś zobaczy sobie oświadczenie z 2016 roku, tam jest precyzyjnie opisane,
dlaczego ta powierzchnia jest taka duża, po zmianie przepisów, po podatku od nieruchomości.
Nikt nie czepia się wielkości nieruchomości. Bardziej jest kwestia tej wyceny. I teraz pytanie brzmi:
bo wy, pan i wszyscy posłowie, wszyscy parlamentarzyści, wszystkie osoby, które składają oświadczenie majątkowe, robią to na zasadzie z
palca. To znaczy, tak mi się wydaje, że tyle to kosztuje. Może trzeba byłoby to jakoś usystematyzować, może trzeba
byłoby kogoś, kto będzie robił profesjonalne wyceny, no i my będziemy mieli realną i rzeczywistą wartość.
Ja absolutnie nie mam
nic przeciwko tego. Niech ci, którzy kontrolują, robią wycenę mojej nieruchomości. Ja w nią nie
włożyłem, mogę powiedzieć, de facto nic. To jest darowizna od moich rodziców. Natomiast mam
też drugi dom, w którym mieszkam od sześciu czy siedmiu lat i ten dom został przeze mnie wybudowany.
Jego wartość to jest ponad 800 tysięcy złotych, też ujawnione. I to są dokładnie wszystkie koszty, które w systemie gospodarczym
zebrałem na budowę tego domu, plus działka z garażem wycenione na chyba 170 tysięcy złotych.
Więc u mnie naprawdę, panie redaktorze, można zapoznać się z całym majątkiem.
I prześwietlać.
Dzisiaj mam jeszcze do spłaty 200 tysięcy złotych, chociaż spłacam już kredyt od siedmiu lat.