Pan Jarosław Szargan nie kryje wzruszenia. Jego mały ratlerek wykazał się wielką odwagą i uratował swojego właściciela przed dzikiem. Kiedy zwierzęta rzuciły się na siebie, właściciel psa usiłował odstraszyć dzika klaskaniem i krzykiem. Dopiero po pewnym czasie dzik się poddał. Niespełna 10-kilogramowy Arnold miał bardzo głębokie rany szarpane bocznej okolicy ciała i stłuczenie narządów wewnętrznych, lecz weterynarze zapewniają, że pacjent powoli wraca do zdrowia.