- Kilka tysięcy nauczycieli będzie traciło pracę – przyznaje money.pl minister edukacji Anna Zalewska. Dodaje jednak, że powodem jest niż demograficzny, a nie reforma edukacji. Minister deklaruje, że siatka szkół jest już prawie gotowa i nie będzie wolnych budynków po likwidowanych gimnazjach. Zapewnia, że rząd nie dopłaci do likwidacji gimnazjów i nowego systemu. - Reforma bilansuje się, dlatego, ze subwencja oświatowa jest bardzo duża, to 42 mld zł – twierdzi minister Zalewska.