Reporter Wirtualnej Polski Klaudiusz Michalec relacjonuje sytuację na dworu w Przemyślu i dementuje fałszywe informacje, które rozpowszechniane są przez propagandę rosyjską w mediach społecznościowych. – Na dworcu w Przemyślu jest naprawdę spokojnie. Kolejny pociągi przyjeżdżają z uchodźcami z Ukrainy. Głównie z matkami i dziećmi, które szukają schronienia w naszym kraju – przekazuje. Dodaje, że sytuacja wyglądała inaczej jeszcze dzień wcześniej. – Wszystko ze względu na lokalnych pseudokibiców, którzy przyszli na dworzec, by zaczepiać uchodźców. Głównie zaczepiali uchodźców, którzy mieli czarny kolor skóry, bo i tacy mieszkali w Ukrainie. Byli w stosunku dla nich agresywni. Dlaczego tutaj przyszli? Zapewne dlatego, że zostali zainspirowani propagandą, która od pewnego czasu jest wylewana w mediach społecznościowych, a która mówi, że w Przemyślu jest nad wyraz niebezpiecznie, że atakowane i gwałcone są kobiety. To wszystko jest absurdem i nieprawdą – podkreśla...