programy
kategorie

Restauracje się otwierają. Rzecznik MŚP radzi, czy do nich pójść

- Rząd powinien działać tak, żeby nie wykluczać niektórych firm w tym trudnym czasie - mówi w programie "Money. To się liczy" Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz. Zdaniem urzędnika wiele zamkniętych firm jest obecnie wykluczonych z pomocy państwa choćby przez niedoskonałe przepisy. - Tarcze są dziurawe, na co wielokrotnie zwracałem uwagę panu premierowi - mówi Abramowicz. Rzecznik MŚP był również pytany o to, czy zachęca Polaków do odwiedzania restauracji, które mimo zakazu zaczynają działać. - Ja do niczego nie zachęcam. Pamiętajmy jednak, że jesteśmy wspólnotą i jednym społeczeństwem i należy się wspierać - stwierdził gość programu "Money. To się liczy".

Tranksrypcja:Wybiera się pan do jakiejś restauracji? W ostatnim czasie sp...
rozwiń
nie uda mi się pójść do restauracji, bo jednak nie chciałbym
tutaj
pokazywać, że należy łamać przepisy, które ustala rząd.
To może hotele? Bo hotele też się otwierają w ostatnich tygodniach, równie często. Panie redaktorze, pokusa
będzie niezwykle wielka, ale zobaczę czy ulegnę tej pokusie. Dobrze, panie rzeczniku,
teraz przechodząc do rzeczy. Jest pan ramię w ramię z tymi przedsiębiorcami, którzy albo już się otwierają, albo już mówią,
że będą się otwierali, pomimo zakazów i ograniczeń? Sytuacja
w tej chwili, tą sytuację należy porównać z wiosną. I wtedy zobaczymy,
czy znajdziemy klucz do rozwiązania tej frustracji, tych problemów. Na wiosnę zamknięcia,
lockdown był jeszcze bardziej dolegliwy, ale rekompensaty dla firm
zostały szybko zrealizowane, przekazane. No i system był
taki, że te rekompensaty szły dla wszystkich, którzy mieli obniżkę przychodu. Wtedy było na
bogato, bo nawet 15% obniżki już powodowała, że przedsiębiorca był uprawniony do
otrzymania tych rekompensat. Teraz przyjęto zupełnie inny sposób działania, czyli branże,
które po PKD są wyznaczane jako zamknięte. No i tu się okazało, no
dlatego to przyjęto, że pieniędzy aż tyle rząd nie przewidział na pomoc,
na rekompensaty i słusznie, bo przecież to pieniądze idą z emisji obligacji, czyli powiększają
nasz dług. No ale te zasady, które zostały przyjęte, spowodowały, że bardzo
wielu przedsiębiorców zamkniętych nie otrzyma żadnych pieniędzy, a już są zamknięci trzy miesiące.
Dlatego że tarcze są dziurawe Ja wskazywałem w piśmie do premiera dlaczego. Tam są cztery grupy,
pewnie nie mamy czasu, żeby je wszystkie... Panie rzeczniku, ostatnie pytanie, ostatni wątek. Polecałby pan Polakom chodzić do tych otwartych restauracji,
do tych otwartych hoteli? Czy
jednak odradzał?
Ja nic nie polecam, ja uważam, że jesteśmy jedną wspólnotą narodową, powinniśmy mieć wspólny
cel, razem walczyć z tym problemem, jakim jest pandemia, wspierać w tym rząd. A rząd powinien
też działać w taki sposób, żeby nie wykluczać poszczególnych osób, bo w skali makro
się wszystko zgadza panu premierowi, działają duże firmy, produkują, idą budowy, budżet
jest zasilany i nie będzie tak tragicznie na koniec roku, rzeczywiście jak
to wygląda. A teraz przejdźmy ze skali makro na mikro. A w skali mikro są firmy wykluczone
z rekompensat, pozbawione przychodu, zagrożone bankructwem. I zejdźmy do
tego naszego Jana Kowalskiego, który powinien czuć, że państwo o niego dba, a nie jest opresorem i to jest podstawowy
klucz. Spróbujmy zapobiec temu, ja podałem państwu drogę do zapobieżenia.
Niech rząd to zrobi i wtedy nie będzie tego problemu, o które pan pyta i nie będzie tych dylematów, o które pan pyta.
0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)