- Nie ma żadnych rozmów, jeśli są, to chciałbym zobaczyć na to dowody - zapewnił w programie "Tłit" Robert Biedroń, kandydat Lewicy na prezydenta. W ten sposób odpowiedział na pytanie o doniesienia mediów o rzekomym porozumieniu Lewicy i Koalicji Obywatelskiej i przekazaniu poparcia w II turze Rafałowi Trzaskowskiemu. - To jest stara strategia Platformy Obywatelskiej. Próbuje się kłamać przed wyborami, stawiać nas do kąta. Robi się to samo z kandydatem PSL i Szymonem Hołownią, to jest oszustwo. To znów pokazuje, jak zdegenerowana moralnie potrafi być część opozycji, do jakich posunięć potrafią dojść, żeby tylko wrócić do władzy. To zniesmacza. Od wczoraj dostaję mnóstwo wiadomości od ludzi, którzy chcieli głosować na Platformę, na Rafała Trzaskowskiego, ale ci, którzy robią mu kampanię, po prostu przegrzali i zrobili mu kuku - dodał. Jego zdaniem zarówno PO, jak i PiS stawiają na permanentny konflikt. - To jest zarządzanie kryzysem, w którym dzieli się nas na...
rozwiń