Kurs rubla powoli wraca do poziomu sprzed wojny Rosji z Ukrainą. Jak przekazał prof. Marek Belka w rozmowie z Wirtualną Polską rynki zaczęły "przyzwyczajać się" do wojny. – Wielu wieszczyło bankructwo Rosji. Ale Rosja ma na tyle dużo rezerw, żeby obsługiwać dług zagraniczny na bieżąco. Kilka tygodni temu Rosja zapłaciła ponad 100 mln dolarów. Przy rezerwach sięgających kilku miliardów to nie jest dużo – stwierdził były prezes NBP. Zaznaczył, że wpływ na wzmocnienie rubla mogła mieć deklaracja Putina, że będzie sprzedać gaz tylko za ruble. Odpowiedział także na informację, że w umowie jest mowa o płatności w euro i tak przywódcy zachodni zamierzają płacić. – Zobaczymy, kto się złamie – stwierdził. W rozmowie Belka odnosi się także do cen ropy i działań prezydenta USA Joe Bidena.