Dziesiątki sanek ruszyły zboczem góry położonej w szwajcarskim Zurychu. Trasa nie należy do najprostszych. Oprócz licznych zakrętów, trzeba też sprawnie manewrować pomiędzy napotkanymi na drodze rywalami. To nie zawsze się udaje i dochodzi do niegroźnych kolizji. Wiek nie grał tu roli, najważniejsza była dobra zabawa. Szwajcarskie miasto przykryła 35-centymetrowa warstwa śniegu.