Według naukowców z Yale odporność po przechorowaniu COVID-19 u osób niezaszczepionych jest krótkotrwała, a do ponownego zarażenia dojść może po trzech miesiącach. Prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, stwierdził, że odporność jest normalna, ale z czasem liczba przeciwciał spada i rzeczywiście może dojść do reinfekcji. – Organizm nie spotyka się z patogenem, więc zaczyna się odzwyczajać od niego. W momencie kolejnego kontaktu ta odporność jest odbudowana – mówi gość programu „Newsroom”. Wirusolog podkreśla, że w przypadku innych koronawirusów każda kolejna reinfekcja jest łagodniejsza, więc możemy się spodziewać, że tam samo będzie w przypadku COVID-19. Zaznacza też, że miedzy infekcjami nie tracimy całkowicie odporności. – Zostają komórki pamięci, które pamiętają, jak to wyglądało, i w momencie ponownego kontaktu one się aktywują i bardzo szybko reagują – tłumaczy prof. Pyrć.