"Prezydent powinien uważać, co podpisuje. Nie wiadomo, kiedy Jarosław Kaczyński zdecyduje się powołać dublera prezydenta" - stwierdził Robert Biedroń. Co na to Błażej Spychalski? - Jest walka polityczna między różnymi ugrupowaniami. Takie przekazy pojawiały się, pojawiają i będą się pojawiać. Podchodzimy do tego racjonalnie. Prezydent wykonuje obowiązujące w naszym kraju prawo. Biedroń walczy, by jego wirtualny byt polityczny zaczął funkcjonować, stąd wpisy atakujące Andrzeja Dudę czy Jarosława Kaczyńskiego - mówił w programie "Tłit". Dopytywany czy Andrzej Duda nie ma obaw, że prezes rzeczywiście "coś podziała", by przestał być prezydentem, odpowiedział: "Mogę się tylko uśmiechnąć". Spychalski podkreślił, że ci, którzy zarzucają prezydentowi łamanie konstytucji, często sami jej nie czytali oraz że prezydent "nie podpisuje wszystkiego jak leci".