- Prezydent Paweł Adamowicz dzielił się takim dobrem, że ludzie chcą mu to dobro zwrócić. Gdańsk to miasto symboliczne, trudno nie spodziewać się, że ten czyn złego, nie zostanie początkiem czegoś dobrego - mówił Mikołajowi Kunicy z Wirtualnej Polski były premier Kazimierz Marcinkiewicz, obecny na uroczystościach pogrzebowych w Gdańsku.