Według doniesień "Faktu", Stanisław Pięta uwiódł i wykorzystał samotną kobietę, zdradzając swoją żonę. - To jest historia ludzkich słabości. Jeśli ktoś uważa, że jakaś partia ma monopol - jest święta, czysta, nie lubi pieniędzy, nie upadnie w sprawach obyczajowych, nie jest pyszna - to wielki błąd - komentował Tadeusz Cymański w programie "Tłit". Jak dodał, "to smutne, że ktoś upadł, wziął łapówkę, zdradził żonę, ale nie jesteśmy w klasztorze". Co zrobi PiS? - Jarosław Kaczyński jest konserwatystą. Zapewniam, że takie postawy nie przechodzą bez echa. Ale nie jesteśmy partią, która dokonuje osądu a priori człowieka, który miał zły okres w życiu - podsumował Cymański.