- Wiemy z bardzo dużym stopniem pewności, że doszło do wybuchu, który został przeprowadzony w specjalny sposób - mówił wczoraj wieczorem Jarosław Kaczyński. Bartłomiej Misiewicz ma nową posadę. Został zatrudniony w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Informację potwierdził już rzecznik spółki.