- "Śmiszki", które sobie uprawiał na Twitterze Brudziński z tego zdarzenia, spowodowały, że sam znalazł się w trudnej sytuacji. Żeby wybrnąć, zapłacił 500 zł. Każdemu z nas zdarzyło się przekroczyć prędkość, zapłacić mandat. Problem w tym, że minister, który dworuje na TT z tego zdarzenia, sam uznał, że przegiął i zapłacił - mówił Sławomir Neumann w programie "Tłit", komentując zdarzenie z udziałem kierowcy SOP. Na celowniku znalazł się też wiceminister Jarosław Zieliński. - Szkoda dyskutować. To człowiek, który nigdy nie powinien się zajmować Polską Policją, bo przynosi wstyd. To, co robi, upadla ten urząd - stwierdził Neumann. Odnosząc się do doniesień, jakoby miał zastąpić Annę Zalewską na stanowisku szefa MON, stwierdził: "Przy PiS wszystko jest możliwe. Dla policji taki przełożony to dyshonor. Jego zachowania są skandaliczne. Obraża mundur policjantów".