programy
kategorie

Smog dusi Polskę. Wrocław, Warszawa i Kraków w światowej czołówce

- Znikniemy z tego rankingu, gdy uda się usunąć indywidualne paleniska w domach. Choć mamy program "Czyste powietrze" to jest on realizowany zbyt wolno. Tempo składania i realizacji wniosków powinno być dwa razy wyższe. Jeśli to się nie zmieni, to wciąż będziemy oddychać trucizną. Problem tkwi w programie. Warunki udzielania pomocy są niedostosowane do rzeczywistości. Można wprawdzie otrzymać duże dofinansowanie, ale i tak trzeba mieć wysoki wkład własny. Mankamentem jest to, że pożyczki wciąż nie są tu udostępniane. Inny problem to brak doradztwa – mówiła w programie "Money. To się liczy" Izabela Zygmunt, Polska Zielona Sieć.

Tranksrypcja:W poniedziałek Polska była w rankingu, na szczycie rankingu ...
rozwiń
Wrocław, Warszawa i Kraków były w światowej czołówce najbardziej zanieczyszczonych miast świata.
Moje pierwsze pytanie brzmi, kiedy jest z takich rankingów, a przynajmniej z czołówki, znikniemy? Wtedy,
kiedy uda się wyeliminować źródła niskiej emisji, czyli przede wszystkim indywidualne paleniska
w domach. Mamy program, który służy temu celowi, program Czyste
Powietrze, tylko problem polega na tym, że mimo że on już od ponad dwóch lat funkcjonuje, to jest realizowany bardzo powoli
i te zmiany, nawet jeżeli zachodzą, to nie w takim tempie, które pozwalałoby odczuć rzeczywiście jakąś różnicę
w jakości powietrza. To może wspomnijmy od razu, wymieńmy troszeczkę liczb, dlatego że program, jak pani wspomniała, działa 2 lata no
i miał objąć termomodernizację, wymianę pieca czy jakieś inne prace termomodernizacyjne w
trzech milionach domów. W tymczasem okazuje się, że wpłynęło nieco ponad 70 tysięcy wniosków,
czyli bardzo mało. Można powiedzieć, że biorąc pod uwagę, że program ma trwać 10 lat, no to
jeżeli w takim tempie będziemy się posuwać, to nie zrealizujemy tego celu na pewno. Dokładnie,
tempo jakby realizacji tych inwestycji i składania wniosków
powinno być co najmniej dwa razy szybsze, jeśli nie trzy razy szybsze, bo rzeczywiście dopóki większość z tych trzech milionów
palenisk, które zatruwają powietrze, nie zniknie, to cały czas będziemy oddychać trucizną.
I jakby to nie jest tak, że ludzie nie
chcą wymieniać tych pieców... No właśnie, dlatego tych wniosków jest tak mało? Wydaje
mi się, że patrząc na to, jak jest skonstruowany program Czyste Powietrze, powiedziałabym, że po prostu on
jest, jakby ten sposób udostępniania tego wsparcia, warunki, na jakich ono jest udzielane, są
trochę niedostosowane do rzeczywistości. Taki największy mankament polega na tym, że mimo że tam można uzyskać
nawet powiedzmy powyżej 20 000 zł pieniędzy na taką inwestycję, to nadal
trzeba wyłożyć wkład własny, wynoszący jakby co najmniej drugie tyle. I to
już gotówka, którą trzeba wyłożyć, a mimo zgłaszanych postulatów od początku funkcjonowania tego programu, żeby wzmocnić
go też jakimś instrumentem pożyczkowym, żeby ludzie, którzy nie mają takich oszczędności do zagospodarowania, mieli
skąd wziąć gotówkę, cały czas banki i pożyczki bankowe tutaj nie są
udostępniane. Także to jest taki największy problem, ale
drugi, wydaje mi się, że nie mniej ważny, to jest też brak takiego łatwo dostępnego doradztwa. Bo
tak naprawdę taka kompleksowa termomodernizacja z wymianą pieca, która nie doprowadzi do tego, że osoba
jakby wyląduje na koniec z wyższymi rachunkami za ogrzewanie, niby jest możliwa,
ale trzeba wiedzieć, jak to zrobić. No właśnie, to jest chyba jedna z najczęstszych obaw Polaków, że nie ma tak naprawdę innej
drogi do tego, żeby zawalczyć o to czyste powietrze jak to, żeby wymienić swój piec niestety na inne źródło ciepła, które musi być droższe.
Pani mówi, że nie musi tak być, ale czy jednocześnie można zrobić to po prostu w taki sposób, żeby no nie wymieniać
pieca węglowego na lepszej klasy, ale jednak piec węglowy. A takie sytuacje też się często zdarzają ponoć.
Tak, tak, cały czas jest możliwa niestety w ramach Czystego Powietrza wymiana pieców na lepsze piece węglowe. Tak naprawdę
trik polega tutaj na tym, że jednocześnie jest wymianą źródła ciepła, trzeba sobie znacząco ograniczyć po prostu
zapotrzebowanie na energię. I wtedy, nawet jeżeli wymieniamy piec powiedzmy, że na gazowy czy na pompę ciepła, to
generalnie tej energii elektrycznej czy gazu potrzebujemy mniej, jeżeli udało się wcześniej dobrze ocieplić
dom. Tylko że znowu, to powoduje, że cały ten projekt, taki kompleksowy staje się dużo bardziej kosztowny i
też finansowo ryzykowny. Dla kogoś kto nie jest ekspertem od tych technologii i potrzebowałby jakieś pomocy
w zaprojektowaniu takiej inwestycji.
A państwa mają takie dane, które mówią o tym, czy Polacy jednak najczęściej wymieniają sobie
to źródło ciepła na przykład z węglowego na gazowy, czy na prąd, czy po prostu jednak są to zwykłe piece i na przykład
oprócz tego nie ma dodatkowych prac termomodernizacyjnych, które powinny być wykonane?
Z tego co się orientuję, te dane nie są jakoś tak aktywnie publikowane przez
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Ale z tego co się orientuję, to chyba najpopularniejszym źródłem instalowanym
zamiast pieców węglowych są piece gazowe. Piece, no powiedzmy piątej
klasy, piece węglowe cały czas są - to jest znaczna grupa, ale malejąca. Natomiast
coraz większą popularnością cieszą się pompy ciepła i to jest dobra wiadomość w tym wszystkim.
4 reakcje
3
1
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)