Tygodnik "Sieci" alarmuje z okładki o nowej aferze. Jak pisze, "krzywdząca machina politycznego hejtu jest finansowana przez Urząd Miasta Stołecznego Warszawy". Paweł Rabiej, wiceprezydent stolicy, w programie WP #Newsroom został zapytany o sprawę. - To mi przypomina sytuację, kiedy diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni. Nie ma większej fabryki hejtu niż TVP, niż "Sieci" - ocenił. Dopytywany o to, co ratusz zamierza zrobić, odpowiedział: - Zapoznamy się z artykułem, ale obawiam się, że nie chodzi o nic więcej niż próbę odwrócenia sytuacji od absolutnie skandalicznej sytuacji prezesa NIK, który wynajmował kamienicę, gdzie działali sutenerzy - podkreślił.