się cieszę, że pan do tego grona...
Ja się też cieszę. Ja jestem gościem programu i też powinienem
być jakby obserwatorem, jak wygląda ten program. Jak mi czas pozwala,
to to po prostu robię.
Bardzo się cieszę. Ale mówił pan, że nie było tego spotkania, jakby nie było konsultacji z panem premierem czy z ludźmi z
PiS-u, to może teraz pan skorzysta z tej okazji - chociaż to program dobry, jak pan mówi, jak pan recenzuje - to jest jednak okazja, bo
być może na przykład Mateusz Morawiecki też teraz ogląda program Newsroom - serdecznie pozdrawiamy pana premiera. Może mu coś można by przekaż, coś dopisać
jeszcze?
Panie redaktorze, Prawo i Sprawiedliwość w 2015 roku wygrało wybory parlamentarne dzięki temu, że
przejęło całą uchwałę programową Związku Zawodowego "Solidarność". Myśmy wszystkie te problemy pracownicze
mieli zdiagnozowane poprzez tą naszą walkę przez 8 lat rządów Platformy Obywatelskiej i PSL-u - pamięta
pan, wiek emerytalny, te takie najgłówniejsze, stawka godzinowa. Wiele innych, minimalne wynagrodzenie na poziomie
50%. No i rząd Prawa i Sprawiedliwości wpisał to do swojego programu. No i co stało się?
Na tej właśnie, na tej podstawie, tych silnych fundamentach tego programu wygrał wybory. No oczywiście chodziło
o wiarygodność. Pierwsze zostało zrealizowane obniżenie wieku emerytalnego, stawka godzinowa,
klauzula społeczna w prawie zamówień publicznych - i moglibyśmy tak wiele tych rozwiązań wyliczać, z wyłączeniem z
minimalnego wynagrodzenia dodatku za pracę w godzinach nocnych. W tej chwili wyłączony został z minimalnego wynagrodzenia
dodatek stażowy. Panie redaktorze, tych rozwiązań jest mnóstwo. Ja jestem przekonany, że eksperci,
spin doktorzy ze strony Prawa i Sprawiedliwości wiedzą o tym, że mogą bazować, a tak właściwie powinni
bazować na postulatach "Solidarności", bo to im da zwycięstwo w przyszłych wyborach, bo to są postulaty pro-pracownicze.
Jestem o tym przekonany, że to o czym "Solidarność" mówi od lat, o zwiększeniu wolnej kwoty od podatku, to
czy mówimy, jeżeli chodzi o trzeci próg podatkowy albo przesunięcie tego progu i wiele innych rozwiązań, które powinny
się znaleźć w tym Nowym Ładzie - one się znajdą, bo to są rozwiązania bardzo dobre, przygotowane przez Związek Zawodowy
"Solidarność" i akceptowane, i skonsultowane z pracownikami. A nie ma lepszej, że tak powiem, bazy
do wzięcia takich porządnych programów, jak korzystanie z uchwał programowych Związku Zawodowego "Solidarność".
Tak, tu zgoda, pewnie tak jest, panie przewodniczący. Tylko pan jest twardy facet, pan nie tylko się interesuje deklaracjami,
ale pan się interesuje tym, jak się je wdraża w życie. Czy są jeszcze jakieś takie rzeczy z tej bazy wiedzy i bardzo konkretnych
recept, które chciałby pan, żeby jeszcze PiS wdrożył, a teraz jak na razie jeszcze tego nie zrobił?
No na pewno są takie rozwiązanie, chociażby dotyczące oskładkowania od pełnej wysokości umów zleceń, bo
przypominam to pan premier Tusk zgłosił tą propozycję,
właściwie myśmy zgłosili projekt ustawy, została ona zaakceptowana, weszła
w życie w 2012 roku. Wówczas gdy nie udało nam się powstrzymać rządu PSL-u i
Platformy odnośnie podwyższenia wieku emerytalnego i miał nastąpić, miał być kolejny krok, czyli oskładkowanie
umów zleceń od pełnego dochodu. Okazuje się, że mija już 9 lat i tak faktycznie dzisiaj
pracownicy, którzy mają umowy na zlecenie, tak faktycznie mają składki na ubezpieczenie
społeczne odprowadzane tylko od minimalnego wynagrodzenia, czyli wie pan jaka będzie ich przyszłość i emerytura, bo mamy
system zdefiniowanej składki, czyli system kapitałowy. To jest jedno i druga niedokończona bardzo ważna reforma, która
była kompatybilna i wspólna razem z tą emerytalną, dotyczącą obniżenia wieku, czyli emerytury
stażowe. No tutaj "Solidarność" od tego nie odejdzie, nie odpuści. Nie wiem, czy znajdzie się to w Nowym Ładzie, ale taki projekt złożyliśmy
panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie chyba z miesiąc temu na spotkaniu w Pałacu Prezydenckim.
I wspólnie będziemy przygotowywać ten
projekt ustawy, bo od tego jako "Solidarność" nie odejdzie. To jest właśnie wiarygodność także pana prezydenta, ale
i także Prawa i Sprawiedliwości, bo to już, o tym już mówimy od 2015 roku. To też było
właśnie w tych deklaracjach przedwyborczych Prawa i Sprawiedliwości i od tego nie odejdziemy.