Spór o Turów został zakończony, a Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło sukces w relacji z Czechami. – PiS uznał, że mówienie, że białe jest czarne, a czarne jest białe, jest sposobem na prowadzenie polityki. Ale od mówienia, że białe jest czarne, białe nie stanie się czarne. Białe będzie ciągle białe, a czarne będzie ciągle czarne. I tak jest w przypadku Turowa. To jest totalna kompromitacja – komentuje Paweł Zalewski z Polski 2050. Polityk odnosi się do ugody, która została zawarta, oraz kar nałożonych przez TSUE. Zaznaczył, że Unia Europejska nie ma procedur, które pozwalałyby wycofać się z nałożonych na Polskę kar.– Początkowe porozumienie kosztowałoby polską firmę, która zarządza Turowem, 30 mln zł. Dzisiaj jest to ponad 520 mln zł. Z naszych kieszeni. To nie są pieniądze tej firmy – podkreśla gość programu "Tłit". – To jest cała prawda o polityce PiS-u. Wstawanie z kolan polega na tym, że PiS legł na podłodze plackiem – skwitował Zalewski.