Gowin jest szefem Porozumienia, przestańcie się kłócić, idziemy do przodu - Nowy Ład, tym się zajmijmy.
Myślę, że wszyscy w Zjednoczonej Prawicy oczekują od nas, żebyśmy się nie kłócili, natomiast to kto pełni
jaką funkcję w partii Porozumienie zależy od członków, od kongresu Porozumienia, nie od Prawa i Sprawiedliwości,
Solidarnej Polski czy jakiejkolwiek innej partii politycznej, więc
nie będą ingerować w to, w decyzje autonomiczne partii. Ja nie chodziłem do siedziby
Prawa i Sprawiedliwości, akurat to ostatnie spotkanie było w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów nie po to, żeby być uznanym przez Jarosława Kaczyńskiego, czy
żeby Jarosław Kaczyński się w tej sprawie wypowiedział. My jesteśmy autonomiczną partią i zależy nam...
Jako kto, panie pośle, właściwie był pan gościem Jarosława Kaczyńskiego w piątek?
Jestem przewodniczącym Konwencji Krajowej Porozumienia i decyzją sądu koleżeńskiego z 4 lutego pełnię obowiązki prezesa
do czasu najbliższego kongresu, więc reprezentuję również partię na zewnątrz i rozmawialiśmy oczywiście o Nowym
Ładzie.
Tak, ale wydaje mi się, że na zewnątrz reprezentuje partię także, a może przede wszystkim, Jarosław Gowin, bo to wczoraj właśnie
Jarosław Gowin razem ze Zbigniewem Ziobrą spotkał się z premierem Mateuszem Morawieckim i prezesem Jarosławem Kaczyńskim, przy okazji
tego spotkania marszałek Terlecki powiedział: "Nasi koalicjanci muszą mieć świadomość, że w sytuacji nasilającej się znowu pandemii, ale także wtedy, gdy chcemy przestawić
założenia naszego programu gospodarczego na najbliższe miesiące" chodzi oczywiście o Nowy Ład "nie będziemy w kółko zajmować się ich problemami".
Czy my wczoraj nie zobaczyliśmy jasnego, wyraźnego sygnału co Jarosław Kaczyński myśli o Porozumieniu, kto tak naprawdę stoi na czele? Jarosław
Gowin wczoraj spotkał się z Kaczyńskim.
Wczoraj odbywało się prezydium rządu, składające się z premiera, wicepremierów, w tym również
Jarosława Gowina. My nie zmieniamy rekomendacji w tej chwili do Jarosława Gowina, dopóki będzie dobrze wypełniać swoje funkcje
rządowe, nie widzę powodu, żeby wycofać rekomendację dla niego w rządzie. Jest ministrem rozwoju, odpowiada
za bardzo ważny aspekt działalności rządu, czyli za niesienie pomocy dla przedsiębiorców i, szczerze mówiąc, ma pracę
na dwa etaty, na całą dobę. Wiemy z iloma problemami zgłaszają
się dzisiaj przedsiębiorcy i tym musi się zajmować Jarosław Gowin. My z kolei w partii staramy się uporządkować tą prawdziwą
stajnie Augiasza, jaką jest sytuacja formalno-prawna, finansowa mojej partii i przygotować partię jak
najszybciej do demokratycznych wyborów, zgodnie z Konstytucją, zgodnie z ustawą o
partiach politycznych wszystkie partie w Polsce muszą się kierować zasadą demokracji
wewnętrznej i nie możemy doprowadzić do sytuacji, w której raz wybrany prezes siłą
rozpędu przedłuża sobie kadencję o trzy, cztery czy pięć lat, bo w ten sposób mógłby rządzić dożywotnio.
Czy to prawda, panie pośle, że Jarosław Gowin miał proponować Jarosławowi Kaczyńskiemu, by przyjął was do
Prawa i Sprawiedliwości? Czytałem o tym dzisiaj w Gazecie Wyborczej, może taką propozycję pan w piątek usłyszał? Chodźcie do nas, do PiS-u,
zostańcie po prostu naszymi członkami.
Trzeba pytać o to Jarosława Gowina. Sytuacja jest w pewnym sensie paradoksalna, bo stronnicy
Jarosława Gowina nam zarzucają, że działamy na zlecenie PiS-u, a jednocześnie chodzą do PiS-u, z tego co słyszę,
i proszą, żebyśmy byli przyjęci do PiS-u.
To może inaczej, to może
z drugiej strony, to może Jarosław Gowin powinien wreszcie machnąć ręką, może pan taką rekomendację, skoro tak chętnie rekomendacje dla Jarosława Gowina pan wydaje, może taką by pan mu wydał: to
daj spokój Jarku, no to idź już do Władysława Kosiniaka-Kamysza, który na przykład powiedział tak w Polsacie: "Każdy jest kowalem swojego losu i Gowin
wybrał na razie swoją drogę. Zawsze ma szansę zmienić, ale mówimy wprost - nie będziemy czekać do za piętnaście dwunasta". Może Gowin powinien
oficjalnie jakoś zacząć współpracować z opozycją?
Ja chciałbym, żeby Porozumienie było jak najsilniejszą partią. Dotąd w ciągu ostatnich kilku lat politycy,
znaczący politycy, raczej od nas odchodzili - jak pan prześledzi listę nazwisk, którzy odeszli
z Porozumienia: Kowal, Poncyljusz, Elżbieta Jakubiak, Jadwiga Emilewicz, Marek Zagórski, Piotr Dardziński.
To jest polityka samobójcza. [...] procent w
sondażach. My powinniśmy raczej do siebie przyciągać nowe środowiska, a nie polityków z Porozumienia wypychać
i usuwać. Więc będę po doprowadzeniu do kongresu, na samym kongresie apelował do
kolegów, żebyśmy tego rodzaju politykę personalną wypychania każdego, kto
różni się poglądami z dotychczasowym liderem, zastępowali, bo to jest polityka Donalda Tuska, polityka przeciwko
której Jarosław Gowin przecież w Platformie Obywatelskiej protestował i ze względu na którą z Platformy
wyszedł. To Donald Tusk wypychał kolejnych ludzi z Platformy.