programy
kategorie

Stanisław Karczewski rezygnuje z funkcji wicemarszałka Senatu. "To kompletnie bez znaczenia"

Chce pracować jako lekarz, więc rezygnuje z funkcji wicemarszałka Senatu. W programie WP "Tłit" tę decyzję Stanisława Karczewskiego ocenił Marek Sawicki. - Jego dymisja nie ma kompletnie żadnego znaczenia z punktu widzenia pracy izby - podkreślił. Zdaniem posła PSL to próba wprowadzenia zamieszania i odwrócenia uwagi od innych tematów. - Będzie kolejny dzień czy półtora dnia zajmowania się komentarzem ws. rezygnacji pana Karczewskiego, a nic nie będzie robione w sprawie walki z koronawirusem. Ciągle przypinam, że polska gospodarka stoi. Dzisiaj zamiast zajmować się realnymi problemami, którymi żyją Polacy, rząd uprawia chocholi taniec wokół prezydenckich wyborów - mówił Sawicki.

Tranksrypcja:Jak pan myśli, czego w takim razie wystraszył się Stanisław ...
rozwiń
I najprawdopodobniej wróci do zawodu lekarza. To jest poddanie się w tym Senacie, czy to jest wyraz czegoś innego?
W mojej ocenie to żadnego znaczenia, z punktu widzenia pracy Senatu nie ma, natomiast będzie kolejny dzień, półtora, żebyśmy się zajmowali komentarzem w sprawie pana Karczewskiego.
I jego rezygnacji. Natomiast nic nie będzie robione w sprawie walki z koronawirusem.
Ja ciągle przypominam, że Polska gospodarka stoi, że na przykład od gospodarstw w Polsce, przyjeżdżają pracownicy z Ukrainy.
I muszą 2 tygodnie będąc w tym gospodarstwie, przebywać na kwarantannie. Przecież to jest chore.
Oni i tak w tym gospodarstwie są, więc mogliby te 2 tygodnie kwarantanny, odbywać pracując.
Tylko i wyłącznie w tym gospodarstwie. Czy przy zbieraniu truskawek, czy przy zbieraniu szparagów, fasolki, za chwilę ogórków spod osłon.
Więc dzisiaj zamiast rząd zajmować się tymi realnymi problemami, którymi żyją Polacy, to oczywiście odprawia chocholi taniec wokół prezydenckich wyborów.
To co? naprawdę chce mi pan powiedzieć, że potencjalna dymisja Karczewskiego, którą zapowiedział, jest tylko po to, żeby robić zamieszanie?
I żeby o nim mówić, i odwracać uwagę opinii publicznej od innych tematów?
W mojej ocenie tak. No jakie znaczenie ma dzisiaj wicemarszałek mniejszościowej opcji w Senacie?
No może zabierać głos, może od czasu do czasu, jako marszałek pozwoli poprowadzić obrady i na tym jego rola się kończy.
Więc jego dymisja z punktu widzenia funkcjonowania Senatu i państwa, nie ma kompletnie żadnego znaczenia.
Czyli rozumiem, że gdyby ktoś powiedział tak, że znaczenie wicemarszałka Zgorzelskiego w Sejmie jest żadne, to powiedziałby pan: no tak, żadne?.
Panie redaktorze, znaczenie marszałka Zgorzelskiego jest tylko takie, że ma informacje posiedzeń prezydium Sejmu.
Natomiast wiemy doskonale, że prezydium jest tak ukształtowane, że niezależnie od głosu i stanowiska marszałka Zgorzelskiego i tak marszałek Witek ostatecznie rozstrzyga, co robi Sejm.
Więc to wszystko ma dzisiaj niestety nie charakter demokratyczny, tylko charakter fasadowy.
Jeśli przyjrzymy się dzisiaj, wczoraj procedowanej kolejnej ustawie o wyborach, to powiem szczerze, że gdyby nie Senat, to lepiej byłoby gdyby pan naczelnik z Nowogrodzkiej.
Przyjął to w formie dekretu i nie zajmował 460 posłów obradami, z resztą pozorowanymi.
A może jest tak jak wczoraj poseł wnioskodawca mówił: macie kaczyńsko-fobię i dlatego nie jesteście naprawdę odpowiedzialną opozycją?
Panie redaktorze, tak już od 5 lat mamią nas PiS urzędnicy, PiS funkcjonariusze, że za wszystko w kraju odpowiada opozycja.
Przez ostatnie 8 lat mówiła Beata Szydło: za wszystko odpowiadała Platforma i PO, bo rządzili.
Oni 5 lat rządzą, za nic nie odpowiadają i jeszcze wszystkim nam tłumaczą, że za to wszystko co robią, odpowiada opozycja.
Mając większość w Sejmie, mając rząd, mając prezydenta, mają dzisiaj wszystkie instrumenty do tego, żeby podejmować decyzje i rządzić, a nie błądzić, a nie ciągle zajmować nas pustą gadaniną.
0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)