Marsz Niepodległości przeszedł przez ulice Warszawy. W pochodzie wzięło udział ok. 100 tysięcy osób. Na marszu spotkać można było m.in. Jarosława Jakimowicza. Prezenter TVP dosadnie nie dał dojść do słowa reporterowi Wirtualnej Polski. – Z jakich mediów pan jest? – spytał na samym wstępie. Po usłyszeniu nazwy redakcji, natychmiast ostro zareagował. – Nie rozmawiam ze zdrajcami i szmatami – stwierdził Jakimowicz. Aktor, nie hamując ostrych słów, przekazał, że nie będzie rozmawiać z redakcją WP ze względu na oskarżenia kierowane pod jego adresem przez dziennikarza Piotra Krysiaka. – Pan zapyta kolegów, co mi zrobili i mojej rodzinie. Jak panu nie wstyd, kur*a. Pan zobaczy, jak cierpi moja rodzina, przez takie sku***syństwo – wykrzykiwał Jarosław Jakimowicz na Marszu Niepodległości.