mógł pomóc w interpretacji tych słów. Tak powiedziała pani Marta Lempart: "Jeśli znajdą się w Polsce lekarze", bo o lekarzy się pytać
"którzy zechcą się podlizać władzy po tej ewentualnej publikacji" - chodzi oczywiście o wyrok Trybunału Konstytucyjnego - "i będą
kłamać, że oświadczenie pani magister Przyłębskiej jest wyrokiem i że zmienia w Polsce prawo i będą stosować to w taki sposób, że
będą odmawiać kobietom legalnej aborcji z przyczyn embriopatologicznych" - uwaga, kluczowe zdanie - "to
będą również ścigani". Zastanawiam się, o co mogło chodzić pani Marcie Lempart i czy pan w jakiś sposób, jeśli będą ścigani
lekarze w Polsce, będzie próbował ich chronić?
Absolutnie tak. Ja też nie rozumiem, przepraszam nie rozumiem, panie redaktorze, jakby tutaj
zarzutu. Mamy prawo w Polsce, które należy przestrzegać i
ja oczywiście będę zawsze obronił środowiska lekarzy, pielęgniarek, ratowników, bo
ciężka praca, którą wykonują, nie zasługuje na takie recenzowanie, powiedziałbym,
polityczno-wygodnickie, kiedy się siedzi w ciepłym krześle,
versus osoby, które ciężko walczą szpitalu.
To jest nawet, panie ministrze, ostrzeżenie. To jest nawet ostrzeżenie, jeśli ja dobrze interpretuję te słowa. Ostrzeżenie, że tacy
lekarze będą ścigani.
Nie wiem, no przepraszam, ale nie znam tej wypowiedzi, a tym bardziej nie wiem jaka jest jej intencja.
To ostatnia rzecz, jeśli chodzi o strajki kobiet,
ale przede wszystkim o protesty, no właśnie, które się pojawiają po wczorajszym ogłoszeniu wyroku, publikacji tego
wyroku. Myśli pan, że to jest jakieś zagrożenie z
punktu widzenia pandemii, zagrożenie związane z tym, że osoby, mnóstwo osób spotyka się, w prawdzie na świeżym powietrzu, ale jednak w jednym miejscu?
To zawsze jest zagrożenie, panie redaktorze, i tutaj w ogóle proszę jakby to oddzielić od dyskusji
światopoglądowej. To zawsze jest zagrożeniem i niestety
trzeba się liczyć z tym, że każde takie spotkania
niestety generują ryzyko większej liczby zachorowań. Ale tak jak mówię, nie patrzę na to zagadnienie przez pryzmat
światopoglądu, tylko przez pryzmat po prostu troski o to, że będzie większa liczba zachorowań.