Strajk Kobiet. Posłanka Lewicy o ataku policji: ludzie myśleli, że to neonazistowskie bojówki
Strajk Kobiet zebrał w środę na ulicach Warszawy kilka tysięcy ludzi. W trakcie protestu doszło do starć z policją. Funkcjonariusze użyli gazu wobec manifestujących. Ucierpiała m.in. Marta Lempart, ale także posłanka Lewicy Magdalena Biejat. - Policjanci nieumundurowani i nieoznakowani zaczęli przemocą wyciągać ludzi z tłumu. Zgromadzone osoby myślały, że to neonazistowskie bojówki - relacjonowała Biejat w rozmowie z reporterem Wirtualnej Polski. Wyjaśniła, że to dlatego doszło do próby odbicia zatrzymanych, a w efekcie do kolejnych działań policji. - Posłanka Lewicy powiedziała też, że nikt z funkcjonariuszy nie chciał wskazać dowódcy, który był odpowiedzialny za otoczenie tłumu na pl. Powstańców Warszawy. - Policja zachowuje się skandalicznie i idzie na konflikt - mówiła Magdalena Biejat.
Szanowna Pani Posłanko. Dyskutować to może sobie Pani w Sejmie a nie na ulicy atakując Policję. Aaaaa zapomniałem nie macie większości i nic nie zdziałacie w Sejmie....Czytaj całość
Szanowna Pani Posłanko. Dyskutować to może sobie Pani w Sejmie a nie na ulicy atakując Policję. Aaaaa zapomniałem nie macie większości i nic nie zdziałacie w Sejmie. Doradzę Wam coś- działajcie tak dalej jak działacie a wcale do Sejmu nie wejdziecie. Byłem za lewicą ale nie za taką kolorową i szukającą sensacji i konfliktów.
PIOTR
3 lata temu
TAKIE " PANIE " MAJĄ REPREZENTOWAĆ POLSKIE KOBIETY? LUDZIE, RATUNKU !
Najnowsze komentarze (2)
PIOTR
3 lata temu
TAKIE " PANIE " MAJĄ REPREZENTOWAĆ POLSKIE KOBIETY? LUDZIE, RATUNKU !
Kononowicz
3 lata temu
Szanowna Pani Posłanko. Dyskutować to może sobie Pani w Sejmie a nie na ulicy atakując Policję. Aaaaa zapomniałem nie macie większości i nic nie zdziałacie w Sejmie. Doradzę Wam coś- działajcie tak dalej jak działacie a wcale do Sejmu nie wejdziecie. Byłem za lewicą ale nie za taką kolorową i szukającą sensacji i konfliktów.