Od kilku dni przez całą Polskę przetaczają się gwałtowne protesty po wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji, tymczasem Pałac Prezydencki wciąż milczy. Co na to prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski? - W tak trudnej sytuacji po pierwsze głowa państwa powinna się wypowiedzieć - jasno i tonująco, a nie podgrzewając nastroje jak Jarosław Kaczyński. Wiem, że pan prezydent jest chory, ale przynajmniej za pośrednictwem internetu mógłby pokazać inne świadectwo - łączenia, spokoju i rozwagi - przekonywał w programie "Tłit". - Pamiętamy głos Marii Kaczyńskiej, która zabierała glos w tych trudnych momentach. Brakuje dziś głosu rozsądku, powagi, empatii po stronie prawicy - dodał.