Podczas Marszu Niepodległości w Warszawie doszło do licznych incydentów oraz starć z policją. Na organizatorów wydarzenia spadła fala krytyki za popełnione błędy i nieumiejętność zapanowania nad jego uczestnikami. Pojawiły się jednak opinie, że reakcja policji na niebezpieczne zachowania uczestników marszu była znacznie łagodniejsza niż sposób, w jaki reagowała na zajścia podczas protestów po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej w sprawie aborcji. Szef MSWiA Mariusz Kamiński w opublikowanym w czwartek oświadczeniu zapewnia, że policja odpowie siłą na każdej demonstracji, na której pojawi się przemoc. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy gościa programu Newsroom Ryszarda Kalisza. Jego zdaniem Kamiński próbuję za wszelką cenę zrównać Strajk Kobiet z Marszem Niepodległości.