Strasburger o oscarowej wpadce: "Nie była zamierzona. Wiem coś o tym, bo wręczałem Telekamery!"
Prowadzący Familiadę jest pewien, że pomyłka nie była zamierzonym działaniem. Przyznał, że przed wręczaniem jakiejkolwiek nagrody zawsze upewnia się, że otrzymał odpowiednią kopertę.