Jednak nikt nie ucierpiał - donosi agencja Interfax-Ukraina. Uzbrojeni ludzie, którzy opanowali siedziby władz Krymu, określają się jako 'przedstawiciele samoobrony rosyjskojęzycznych obywateli Krymu' - oświadczył wicepremier Autonomii Rustan Temirgaliew.