Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk poinformował w sobotę, że osoby, które nie zgłaszają się na szczepienia w wyznaczonym terminie lub nie zapisują się na nie, mimo że są wśród pacjentów uprawnionych do tego, automatycznie trafiają na koniec kolejki. Chodzi przede wszystkim o Polaków niechcących szczepić się preparatem firmy AstraZeneca. - Należy po pierwsze zgłosić fakt, że ze jakichś powodów nie chcemy się zaszczepić, bądź szczepienie w danym dniu jest niemożliwe. Jest numer bezpłatnej infolinii - 989, gdzie można zadzwonić i to zgłosić. W tym momencie nie mamy problemu z tym, aby nasze szczepienie zostało przesunięte. Na infolinii możemy przesunąć termin szczepienia na inny dogodny dla nas czas - tłumaczył w programie WP "Newsroom" Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta