programy
kategorie

Szczepienie kobiet w ciąży. Lekarka wyjaśnia, dlaczego warto się zdecydować

Gościem programu "Newsroom" była lek. Aleksandra Szprucińska, która zaszczepiła się przeciwko koronawirusowi, będąc w 25. tygodniu ciąży. Dziecko urodziło się zdrowe, a ponadto miało już w organizmie przeciwciała. Szprucińska podkreśla, że dziecko w łonie matki może się zarazić od niej koronawirusem, ale lekarze najbardziej obawiają się ciężkiego przebiegu choroby u matki. - Na samym początku ciąży może dojść do poronienia, a w 2-3 trymestrze do przedwczesnego porodu i śmierci wcześniaka - wyjaśnia. W dalszej części rozmowy gość programu komentuje przypadek zarażonej ciężarnej kobiety z Lublina, o którą lekarze długo walczyli. - W Lublinie takich kobiet było już siedem i niestety tylko trzy z nich udało się uratować - podkreśliła.

Tranksrypcja:Jak czuje się pani syn? Jak...
rozwiń
było tuż po porodzie?
Po porodzie było wszystko w porządku, otrzymał 10 punktów, jest
zdrowym noworodkiem, wszystkie badania wyszły prawidłowo. W ostatnim tygodniu mieliśmy
też możliwość i zrobiliśmy mu badanie na poziom przeciwciał covidowych.
I przy normie do 34, poziom u niego jest ponad
1800. Także jest to bardzo wysokie. No to to pokazuje, że faktycznie
kobiety w ciąży powinny się szczepić. Wczoraj doszło do sytuacji, gdzie
zarażona kobieta została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Łodzi, wcześniej była przez kilka tygodni leczona
w innym szpitalu. Lekarze właściwie tu walczyli o jej życie, o życie jej i życie dziecka. Ciekawi
mnie, czy dziecko, które jest jeszcze w łonie matki, może się od niej zarazić?
Na chwilę obecną według najnowszych badań wydaje się, że tak, że jest
to możliwe. Aczkolwiek my jako lekarze wśród ciężarnych najbardziej boimy się ciężkiego
przebiegu u matki, który na samym początku ciąży może doprowadzić do poronienia, później
w drugim, trzecim trymestrze może doprowadzić do porodu przedwczesnego i
śmierci dziecka, czy wszystkich powikłań związanych z wcześniactwem. To jest jakby najgorsze
w zakażeniu COVID-em w ciąży. A oprócz tego, że faktycznie według najnowszych badań
prawdopodobne wydaje się, że faktycznie dziecko może się zarazić. No pani cały
czas obraca się, że tak powiem, w tym środowisku. Pani doskonale na pewno wie, słyszała o
różnych historiach na temat kobiet, które bądź zaraziły się, będąc w ciąży, bądź tak jak pani się zaszczepiły - jakby
to pani mogła w jakiś sposób podsumować, czy widzi pani już jakąś tendencję wzrostową,
jeśli chodzi o tą chęć zaszczepienia się, będąc w ciąży? Ta świadomość, czy ona wzrasta?
Myślę, że tak. Ja obracam się w środowisku medycznym głównie i z
moich koleżanek lekarek zaszczepiło się bardzo dużo kobiet. Prowadzone jest w tej chwili badanie
w Olsztynie przez doktora Wojciecha Zdanowskiego, gdzie badane są przeciwciała po
porodzie z krwi pępowinowej dziecka i z krwi żylnej od matki. W wszystkich moich
koleżanek, które się zaszczepiły w ciąży, które wzięły udział w tym badaniu zarówno
u nich, jak i u dzieci wykryto te przeciwciała. To jest bardzo dobra wiadomość.
No i tak jak pani wspomniała o przypadku tej ciężarnej transportowanej wczoraj z
Lublina do Zgierza. Ten przypadek był
bardzo trudny. Wydawało się, że niestety nie będzie się dało pomóc mamie. Ale na szczęście
lubelscy lekarze uratowali zarówno mamę jak i dziecko.
W Lublinie, bo ja sama jestem z Lublina, takich kobiety ciężarnych było już 7. Niestety
statystyki są takie, że tylko 3 z nich udało się uratować. Bo naprawdę ten przebieg jest bardzo
ciężki. Czyli jaki ma pani apel teraz do wszystkich kobiet, które są w ciąży i nas oglądają?
Ja zachęcam do szczepień oczywiście, bo takie są najnowsze zalecenia ginekologów,
że szczepienia powinny być proponowane kobietom ciężarnym, kobietom karmiącym
piersią, osobom w wieku prokreacyjnym. Że to nie ma wpływu na naszą płodność.
Także zachęcam wszystkich niezdecydowanych do zaszczepienia się jednak w ciąży, bo tylko
w ten sposób możemy przekazać przeciwciała dziecku i zapewnić mu ochronę też
po porodzie przez kilka miesięcy. Jeszcze nie wiemy jak długo będą się utrzymywały te przeciwciała u dziecka, ale
na chwilę obecną wiemy, że one po porodzie są obecne.
4 reakcje
0
2
2
Podziel się
Komentarze (2)
17-07-2021
ere
proponuje aby pani z wp oraz lekarka szczepiły się na potęgę ale nie namawiajcie do złego innych To okrutne degenerować gatunek ludzki poprzez wprowadzanie do organizmu...Czytaj całość
zobacz więcej komentarzy (2)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(2)
ere
3 lata temu
proponuje aby pani z wp oraz lekarka szczepiły się na potęgę ale nie namawiajcie do złego innych To okrutne degenerować gatunek ludzki poprzez wprowadzanie do organizmu nienarodzonego dziecka jakichś podejrzanych preparatów genetycznych.
Marta
2 lata temu
A skad ty wiesz ze nie ma po szczepieniu problemow z plodnoscia? Ile lat badana jest juz ta szczepionka?! Klamliwa propaganda!
Najnowsze komentarze (2)
Marta
2 lata temu
A skad ty wiesz ze nie ma po szczepieniu problemow z plodnoscia? Ile lat badana jest juz ta szczepionka?! Klamliwa propaganda!
ere
3 lata temu
proponuje aby pani z wp oraz lekarka szczepiły się na potęgę ale nie namawiajcie do złego innych To okrutne degenerować gatunek ludzki poprzez wprowadzanie do organizmu nienarodzonego dziecka jakichś podejrzanych preparatów genetycznych.