programy
kategorie

Szczepionka na COVID przerosła rząd? Siemoniak: to porażka

Szczepionka na COVID od tygodnia jest stosowana w Polsce. Od poniedziałku rząd będzie informował o liczbie osób, które zostały zaszczepione. Działania rządu ocenił w programie WP "Tłit" Tomasz Siemoniak z PO. - To dobra taktyka. Postulaty o to pojawiały się od samego początku, to element przejrzystej polityki - podkreślił poseł. Siemoniak zaznaczył jednak, że 50 tys. zaszczepionych osób przy 300 tys. dawek, które zostały już dostarczone do Polski, to "porażka rządu". - Każdy dzień to są nowe przypadki, to są zgony. Skoro grupę "zero" mamy w dużej części pod ręką - to są szpital, służba zdrowia, tu nigdy nie ma świąt - wydaje mi się, że trzeba zrobić wszystko, by te liczby były jak najwyższe każdego dnia - mówił Tomasz Siemoniak. - Szczepionka na COVID to sprawa tak fundamentalna, że nie ma ważniejszego zadania dla rządu, niż szczepienia grupy "zero", a później seniorów. Nie widzę tej determinacji - dodał polityk PO.

Tranksrypcja:Panie ministrze, minister Michał Dworczyk, pełnomocnik do sp...
rozwiń
dzisiaj, że do wczoraj do 18:00 zostało zaszczepionych 50 000 osób. Minister Dworczyk mówi,
że od dzisiaj będziemy podawać regularnie, razem z informacjami dotyczącymi zachorowań i zgonów, liczbę osób zaszczepionych.
Dobra taktyka rządu, warto to docenić?
Oczywiście tak, zresztą postulaty o to pojawiały się od samego początku, to
jest właśnie element takiej przejrzystej polityki. Oczywiście te liczby są niepokojąco niskie.
Właśnie o to też się chciałem zapytać, panie ministrze, jak pan to ocenia, czy to jest dużo osób czy nie? Ja uważam, że ta sprawa
jest tak fundamentalna, że nie ma ważniejszego zadania dla rządu niż jak najszybsze szczepienia, zwłaszcza
grupy 0 i potem seniorów, począwszy od najstarszych i począwszy od Domów Pomocy Społecznej. I
tutaj wszystkie siły państwa powinny być rzucone na ten odcinek. Znaczy tutaj nie
widzę tej determinacji, widzę, że ten plan jest jakby korygowany na bieżąco, że znowu slajdy
są ważniejsze niż realia i te
liczby martwią, tak. Bo one pokazują, że wyliczają to różni fachowcy, mogą
potrwać kilkanaście lat te szczepienia. Każdy dzień to są nowe przypadki, to są zgony
i sądzę, że jeżeli mamy w Polsce w tym momencie, jak czytam, 300 tysięcy dawek,
to zaszczepienie 50 000 przez ten tydzień, to jest porażka. Skoro
grupę zerową mamy w dużej części pod ręką, bo to są szpitale, służba zdrowia, przecież pracują,
dyżurują, tutaj nigdy nie ma świąt; tak samo mundurowi. Więc wydaje mi się, że trzeba
zrobić wszystko, żeby po prostu te liczby były jak najwyższe każdego dnia i cały potencjał
państwa do tego angażować, bo to jest kwestia otwarcia gospodarki, otwarcia szkół potem. Więc mówię,
mam negatywną
ocenę tego, że tak
to wolno się dzieje.
0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)