- To będzie jeden z ważniejszych szczytów po zimnej wojnie - prof. Roman Kuźniar, Instytut Stosunków Międzynarodowych UW. - Będzie ważny, polityczny sygnał wysłany Rosji. Rosja nie szykuje się wprost do agresji przeciwko państwom NATO, ale oczywiście by chętnie destabilizowała sytuację, wykorzystując słabość polityczną, bo tu jest z nami problem - mamy jako NATO przewagę militarną nad Rosją.