Zbulwersowane? Prawa nie znają? To jawne i bezczelne łamanie prawa pracy. Trzeba zagrozić szybkim referendum i strajkiem - nie można dać się łupić, bo dyrekcja powołuje się na sumienie czy moralne względy. Nierówna i niesprawiedliwa płacenie pracownikom to także GRZECH, więc PIS pierwszy powinien to rozumieć. Nie tylko pielęgniarki mają większe kwalifikacje, więc zakonnice nie powinny zarabiać nawet tyle co one, ale te 20% więcej to policzek. Ponadto w wynagrodzeniu należy uwzględnić także inne dodatki, więc pracodawca automatycznie powinien zapewnić pielęgniarkom również bezpłatne wyżywienie. Oczywiście przede wszystkim za ten burdel należy winić PIS, który przespał pół roku i wmawiał wyborcom, że koronawirus już jest w odwrocie, co im samym przesłoniło rzeczywistość. Jedną z podstawowych zasad prawa pracy jest równość praw pracowników w zatrudnieniu, wprowadzona w art. 111 Kodeksu pracy. Równość praw obejmuje także prawo do jednakowego wynagrodzenia, obowiązek jednakowego traktowania pracowników pod względem wysokości wynagrodzenia został wprowadzony w art. 183c Kodeksu pracy: „§ 1. Pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości. § 2. Wynagrodzenie, o którym mowa w § 1, obejmuje wszystkie składniki wynagrodzenia, bez względu na ich nazwę i charakter, a także inne świadczenia związane z pracą, przyznawane pracownikom w formie pieniężnej lub w innej formie niż pieniężna. § 3. Pracami o jednakowej wartości są prace, których wykonywanie wymaga od pracowników porównywalnych kwalifikacji zawodowych, potwierdzonych dokumentami przewidzianymi w odrębnych przepisach lub praktyką i doświadczeniem zawodowym, a także porównywalnej odpowiedzialności i wysiłku.”

Zbulwersowane? Prawa nie znają? To jawne i bezczelne łamanie prawa pracy. Trzeba zagrozić szybkim referendum i strajkiem - nie można dać się łupić, bo dyrekcja powołuje się na sumienie czy moralne względy. Nierówna i niesprawiedliwa płacenie pracownikom to także GRZECH, więc PIS pierwszy powinien to rozumieć. Nie tylko pielęgniarki mają większe kwalifikacje, więc zakonnice nie powinny zarabiać nawet tyle co one, ale te 20% więcej to policzek. Ponadto w wynagrodzeniu należy uwzględnić także inne dodatki, więc pracodawca automatycznie powinien zapewnić pielęgniarkom również bezpłatne wyżywienie. Oczywiście przede wszystkim za ten burdel należy winić PIS, który przespał pół roku i wmawiał wyborcom, że koronawirus już jest w odwrocie, co im samym przesłoniło rzeczywistość. Jedną z podstawowych zasad prawa pracy jest równość praw pracowników w zatrudnieniu, wprowadzona w art. 111 Kodeksu pracy. Równość praw obejmuje także prawo do jednakowego wynagrodzenia, obowiązek jednakowego traktowania pracowników pod względem wysokości wynagrodzenia został wprowadzony w art. 183c Kodeksu pracy: „§ 1. Pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości. § 2. Wynagrodzenie, o którym mowa w § 1, obejmuje wszystkie składniki wynagrodzenia, bez względu na ich nazwę i charakter, a także inne świadczenia związane z pracą, przyznawane pracownikom w formie pieniężnej lub w innej formie niż pieniężna. § 3. Pracami o jednakowej wartości są prace, których wykonywanie wymaga od pracowników porównywalnych kwalifikacji zawodowych, potwierdzonych dokumentami przewidzianymi w odrębnych przepisach lub praktyką i doświadczeniem zawodowym, a także porównywalnej odpowiedzialności i wysiłku.”