Jeśli kiedyś znajdziecie się w podbramkowej sytuacji i będziecie musieli zrobić sobie sztylet, najlepiej sięgnąć… po ludzką kość udową. To według badań najlepszy materiał na kościane ostrze. Nic lepszego nie znajdziecie. Kościane sztylety były popularną bronią wśród plemion z Papui–Nowej Gwinei. Często były bogato dekorowane. Zwykle Papuasi robią je z kości kazuara, dużego ptaka - nielota, który żyje na wyspie. Jednak nie zawsze tak było. Dawniej często wytwarzano je z kości udowych szanowanych, poległych wojowników i noszono z wielką dumą. Naukowcy zbadali 11 papuaskich sztyletów: 6 z kości kazuara i 5 z kości ludzkich. Te wykonane z kości ludzkich rzadziej się łamią, są bardziej wytrzymałe i odporne. Wypadają o 31 proc. lepiej niż te z kości kazuara.