- Minister Konstanty Radziwiłł powiedział, że nie unormuje naszego czasu pracy, bo ma wybór między lekarzem zmęczonym albo żadnym. Ale to rodzi inny wariant nieobecności lekarza: będzie martwy - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Jakub, lekarz rezydent na 4 roku specjalizacji.