Minęły już czasy, kiedy w oficjalnej rozmowie na kobietę, która przychodzi posprzątać, mówi się sprzątaczka. Przyznaje to Krystyna Mikita, która pracuje w zespole "serwisu sprzątającego". Odwiedzamy z nim biura w Warszawie. Okazuje się, że kobiety mają do posprzątania więcej, niż można by było się spodziewać? Ile? Zobaczcie sami.