O aktualnej sytuacji w Odessie oraz nastrojach wśród Ukraińców, którzy zostali w kraju, opowiedziała Daria Korsak, studentka UMCS w Lublinie, mieszkanka Odessy. – Przyzwyczailiśmy się trochę do tego wszystkiego, ale nie mogę powiedzieć, że to jest normalność. To jest nienormalne, co się dzieje, ale strachu, że o, przyjdą rosyjscy żołnierze, wszyscy umrzemy, nie ma. Tylko złość. Jesteśmy gotowi do wszystkiego – podkreśla dziewczyna. Wspomina pierwsze dni agresji rosyjskiej na swój kraj. – W pierwszych dniach był strach, była panika – teraz nie. Chcę robić wszystko, co mogę i wszystko, czego nie mogę. Strachu nie ma – zaznacza gościni programu specjalnego WP. Wspomina także o sytuacji z zapasami na miejscu czy chęci do obrony miasta wśród jej rodziny i znajomych. – Wiemy, że to się skończy, a po wojnie Odessa, Ukraina – wszyscy będziemy silni. Ukraina będzie silnym państwem – podsumowała Daria Korsak.