programy
kategorie

Tarcza finansowa już działa. "To przyzwoite pieniądze"

- To są przyzwoite pieniądze - tak o 75 mld zł w ramach tarczy finansowej mówi Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan. Witucki był w piątek gościem programu "Money. To Się Liczy". - Mamy przed sobą wielomiesięczny kryzys, więc tych programów pomocowych trzeba będzie więcej - dodawał. Podkreślał jednocześnie, że nie należy się w tej chwili przejmować zadłużeniem finansów publicznych. - W tej chwili utrzymanie miejsc pracy i biznesu jest najważniejsze - mówił Witucki. I dodaje, że to i tak będzie w końcowym rozliczeniu kosztowało mniej niż wstrzymywanie gospodarki i koszty ewentualnych bankructw polskich firm. A tak mogłoby się to skończyć bez pomocy od państwa.

Tranksrypcja:Panie prezydencie, od wczoraj, działa już nie tylko tarcza a...
rozwiń
Przygotowana przez PFR, od godziny osiemnastej, można było składać wnioski przez bankowość elektroniczną.
Ma pan już jakiś odsłuch od przedsiębiorców, czy tam wszystko działa tak jak należy?
Jeszcze nie sam, próbowałem rzeczywiście, w moim banku pojawia się wniosek, także myślę, że to jest dobra wiadomość, ta tarcza finansowa to jest dobra wiadomość.
Ona ruszyła rzeczywiście w kwietniu, te pierwsze wnioski. Myśmy zresztą od początku podkreślali, że tak naprawdę pierwsza tarcza.
Tą którą uruchomiliśmy już, która uruchomiona była 3 tygodnie temu, to była pomoc oczywiście dla mikro firm i to była też trochę mikro pomoc, te składki zusowskie.
Pojawiło się przestojowe. To będziemy badać w najbliższym czasie, zobaczymy ile firm realnie, jaka jest dostępność tej pomocy.
Natomiast ta tarcza finansowa rzeczywiście, myśmy ją chwalili za to, że miała być elementem powszechnie dostępnym.
I łatwo dostępnym, no więc wnioski ruszyły od wczoraj o osiemnastej.
I mam nadzieję, że za kilka dni będziemy widzieli, bo to będzie dość łatwe do zweryfikowania.
Dla małych i średnich firm.. czy online, więc szybko będziemy widzieli czy to działa.
No i to jest o tyle ważne, że to jest rzeczywiście najbardziej realny z elementów pomocy, który dotąd się pojawił.
75 miliardów złotych dla mikro firm i tak zwanych misiów, czyli małych i średnich. To są pieniądze które wystarczą?
To są już przyzwoite pieniądze. Czy one wystarczą? No oczywiście mamy przed sobą wielomiesięczny kryzys.
Więc oczywiście tych elementów pomocowych będzie trzeba więcej. Natomiast mamy też świadomość, że budżet ma ograniczoną pojemność i zadłużanie państwa też ma swoje granice.
Stad my postulujemy, żeby w ciągu dalszym oprócz tej pomocy finansowej, uruchamiać też elementy regulacyjne.
Czyli niekoniecznie tylko skupiać się na kolejnych ewentualnych miliardach, których potem może nie być.
A pójść w kierunku uproszczeń regulacyjnych, uproszczeń chociażby na rynku pracy. O tym za chwilę, no bo to jest w tarczy antykryzysowej.
Ale spytam pana jako, no jako liberała gospodarczego. 200 miliardów złotych deficytu - tyle będzie mniej więcej w tym roku.
Tyle wpisano do dokumentów które Polski rząd, polskie ministerstwo finansów wysyła do Unii Europejskiej.
Nie przeraża pana ta kwota?
Znaczy ja myślę, że z jednej strony oczywiście to będziemy bronili wolnego rynku.
Mnie bardziej przerażałoby .. dotyczące jakiejś masowej repolonizacji spółek, używając tego ładnie użytego w ostatnich latach trybu.
Niż kwestie zadłużania, o tyle, że po prostu wokół cały świat stosuje tą stymulację poprzez zadłużanie, poprzez wpompowywanie pieniędzy w gospodarkę i w konsumpcję.
I wydaje mi się, że to jest narzędzie, które mamy ograniczone w Polsce, dzięki Bogu konstytucją.
Dlatego w tym zakresie w którym to dzisiaj jest proponowane, wydaje się, że lepiej, żeby te pieniądze wpompować do firm, wpompować do konsumentów.
No bo kryzys, rozmiaru kryzysu jeszcze nie znamy, więc uważam, że to jest dobry pomysł, żeby te pieniądze, chociażby te 100 miliardów PFR-owych jak najszybciej trafiły do firm.
Bo miejsca pracy w dynamizmie gospodarki są najważniejsze.
Żebyśmy zrobili razem z federacją przedsiębiorców polskich, ten licznik strat covidowych, które wciąż w internecie się kręci.
No i on się kręci wstępem strat gospodarczych dwa miliardy złotych dziennie.
Stąd naprawdę to są ogromne pieniądze i wobec tego jeśli szybko dostaniemy tą pomoc, jeśli firmy szybką dostaną tą pomoc, nawet kosztem zadłużenia w tegorocznym budżecie.
Czy deficytu w tegorocznym budżecie, to to i tak będzie kosztowało mniej niż zamrożenie gospodarki.
I nie wsparcie gospodarki, no w tej globalnej konkurencji, która ożywi się zaraz po tym, kiedy otworzą się granice i zaraz kiedy zdejmiemy te największe ograniczenia.
210 reakcji
61
148
1
Podziel się
Komentarze (1)
04-05-2020
ssskłamca!
zobacz więcej komentarzy (1)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(1)
sss
4 lata temu
kłamca!
Najnowsze komentarze (1)
sss
4 lata temu
kłamca!