- Tak, ta sprawa szkodzi PiS-owi. Demitologizuje obraz Jarosława Kaczyńskiego jako osoby o bardzo dużej bezinteresowności. Nie jest to interesowność osobista, nie tworzy majątku po to, by mieć porsche... - mówił Łukasz Mężyk w programie "Tłit". - Skąd wiesz? Może po to, by bratanica miała porsche? Kaczyński mi się w tej rozmowie bardzo podoba - taka uczciwa, mafijna rozmowa jak w "Ojcu Chrzestnym". Taki Silvio Kaczyński lub Władimir Kaczyński - uczciwy biznesmen, który szuka sposobu, by znaleźć legalny myk na zrobienie czegoś, co jest niepewne - ripostował Jacek Żakowski.