Dla tego mężczyzny nadchodzący lot zapowiadał się rutynowo. Jednak tuż po starcie oczom pilota ukazał się niezwykły widok. Na pokładzie spał kot. Podmuch zimnego powietrza obudził zwierzę, które w przerażeniu próbowało się schować. Mężczyzna był zmuszony do szybkiego lądowania, aby odstawić zwierzę w bezpieczne miejsce. Po tym zabawnym incydencie, kot został maskotką szkoły lotniczej.