ten, kto napisał ten "artukuł", powinien pisać o cenie pietruszki na straganach, a nie o kosmologii....

Zlepek słów ułożonych w przypadkowej kolejności. Porażka nie "artykuł".

To, co napisano, jest wewnętrznie sprzeczne. I niezgodne z żadną z teorii. To ciąg przypadkowych słów, bez zrozumienia. Automatyczny translator działający, którego zadanie przerosło.

Ciekawostki, ciekawostkami, ale mnie bardzo martwi kondycja psychiczna "redaktora" - autora tego tekstu.

Prawo ekonomii mówi że z dwóch czarnych dziur musi wyjść jeszcze większa czarna dziura. Spytajcie Glapińskiego specjalistę od rozszerzania czarnych dziur.

Ateistyczna zakłamana hałastra, nie lepsza od ciemnej fanatycznej hałastry "religijnej", ostatnio prężnie próbuje przepchnąć teorię że żekomo wszechświat jest wieczny,bez początku. Ileż by to im filozoficznych zgryzot rozwiązało...a wcześniejsze obliczenia i dowody, jakoś się pod dywan zamiecie... ;--D

A jak Czarna Dziura jest tylko wrotami do Wszecha?(Nicości)

Napisałem wcześniej parę zdań na temat poglądów Hawkinga. Hawking odrzucił ostatecznie klasyczny model czarnych dziur, model oparty na teorii względności. Model ten jest do tej pory wyznawany przez ogromną większość kosmologów, astronomów i astrofizyków. Autorzy sci-fi spopularyzowali go wśród reszty społeczeństwa. Wizja połykającej wszystko czarnej dziury zapanowała nad wyobraźnią wszystkich. Nic nie mogłoby się wydostać spoza określonego promieniem Schwarzschilda horyzontu zdarzeń. Cała wchłonięta informacja znikałaby w czeluści. W ten sposób jednak lamana byłaby uznawana w fizyce symetria CPT. Z tego też obficie korzystano w sci-fi. Wyobrażano sobie, że w czarnych dziurach mogłyby istnieć jakieś tunele prowadzące do innych światów. Hawking rozważał czarne dziury od lat siedemdziesiątych posługując się kwantową teorią pola. W ten sposób odkrył, że czarne dziury mogą promieniować. Dzięki fluktuacjom kwantowym powstają na horyzoncie zdarzeń nowe cząstki, które powracają do świata. Nazwano to promieniowaniem Hawkinga. Dalsze rozważania doprowadziły Hawkinga już w naszym wieku do odrzucenia horyzontu zdarzeń. Uznał, że jedynie teoria kwantowa może dobrze opisać zjawiska zachodzące w tym obszarze. Zaczął nazywać sam horyzont pozornym. Kwantowe fluktuacje czasoprzestrzenne pola doprowadzaja do dekompozycji informacji i produkcji nowych cząstek. Informacja nie ginie, lecz jest przekształcana. Czarne dziury najprawdopodobniej nie istnieją. To złudzenie wynikające z przyjętego modelu teorii względności. Tak widzi po prostu ten obszar zewnętrzny obserwator. Jedyną rzeczywistością jest pole kwantowe. Podobnie zresztą Hawking interpretował Big-Bang... Nie wierzył w powstanie świata z nicości, tak ja nie wierzył w znikanie świata w czarnych dziurach. Twierdził, że teoria względności nie nadaje się do opisu tych zjawisk. Zauważył też, że jest wykorzystywana do uzasadniania naukowego wierzeń religijnych.

Gdyby takie grawitacyjne obiekty byłyby wieczne itd. to dzisiaj RZeby być dziennikaŻem wystarczyby gdyby bylimy po cztereh klasah podstawufky. 😉🤗🤔

Kurde bardziej trzeba się martwić suszą na świecie, tym ze wycinają coraz więcej zieleni i stawiają beton. Zobaczycie ze dożyjemy tego ze woda będzie bardzo droga i trzeba będzie ja oszczędzać i będą takie upały ze nie będzie można funkcjonować. Ale co tam nikt się tym nie przejmuje, prezydenci miast biorą tylko łapówki żeby stawiać bloki i niszczyć zieleń.

ciekawe.

Dywagacje o kosmosie to iluzja i bajki na dobranoc. My kosmici znamy ten temat dobrze , ale uświadomimy Ziemian wkrótce jak przylecimy do Was ,aby rozliczyć tych co wymyślili pandemie i trujące szczepionki.

Zabrakło stwierdzenia, że były to badania modelu matematycznego, nie rzeczywistych dziur. Symulowano ewolucję takiego procesu... Kosmologów i astrofizyków mało kiedyś interesowała mechanika kwantowa. W dawnych modelach teoretycznych czarnych dziur stosowano teorię względności. Wydawało się więc, że dziura potrafi tylko pożerać wszystko. Dopiero Hawking wprowadził kwantową teorię pola do rozpatrywania zdarzeń na horyzoncie czarnej dziury. Tak powstała koncepcja tzw. promieniowania Hawkinga. Wchłanianiu materii przez czarną dziurę towarzyszy kreacja par cząstek, których część jest odpychana i ulatuje w przestrzeń. Trudno sobie wyobrażać horyzont zdarzeń jako określoną geometrycznie granicę dziury poza którą wszystko jest już tylko wchłaniane zmierzające do stanu nieskończonej gęstości i zdążające do rdzenia rozmiaru punktu... Tam zachodzą zdarzenia kwantowe... Hawking zrewidował pod koniec życia pojęcie horyzontu. Horyzont jest dla niego jedynie pojęciem teorii względności. Hawking wolał więc mówić o horyzoncie pozornym. Stwierdził, że teoria względności nieźle opisuje to, co się nam wydaje, lecz nie powinnniśmy ulegać złudzeniom. Fluktuacje kwantowe i związane z nimi fluktuacje samej czasoprzestrzeni na owym pozornym horyzoncie są jedyną rzeczywistością. Za horyzontem po prostu niczego nie ma, czarna dziura niczego nie połyka. Horyzont to pole kwantowe stale dekomponujące przyciągniete cząstki i wytwarzające nowe... Gdyby Hawking miał rację, to i cały model musiałby ulec zmianie.

Większość teorii astrofizycznych jest tak głupia, że przechodzi ludzkie pojęcie, że mógł to wymyśleć ktoś posiadający skończone klasy podstawówki!!! Porażające jest to, że reszta tych pseudo-naukowców przez lata próbuje to udowodnić. Przypomnę wszystkim, że te wszystkie teorie z tyłka szympansa są wzięte, a o logice ich nawet nie warto się wypowiadać bo na oko widać, że są sprzeczne z otaczającą nas rzeczywistością.

niech lepiej wszelkiej maści "poszukiwacze życia w kosmosie" przypomną sobie przestroge Hawkinga, że prawdopodobnie kontakt z obcą cywilizacja skończy się zagładą ludzkości. Morda w kubeł a nie piskać sygnałami że my tu jesteśmy.

Profesor Hawking jest już po drugiej stronie.....Ciekaw bardzo jestem, czy pozwoli mu Stwórca na sprawdzenie, jak się mają teorie astrofizyków do rzeczywistości kosmicznej?

prawa astrofizyki nie obowiązują - tam prawa ustala ambona, pis i pan buk

To oznacza, że czasu nie można zatrzymać ani że nie istnieje absolutna wieczność?

Ciekawe! Ale tak naprawdę czarna dziura to jest w pamięci polskich biskupów i oj rydzyka!