- Jest w miarę stabilnie. Próbuję się odnaleźć w tej rzeczywistości. To było bardzo bolesne doświadczenie. Najcięższe było przesiadywanie. Ubezwłasnowolnienie człowieka, gdzie mógł chodzić, jeździć i robić wszystko, co mu się podoba, to jest nie za bardzo. Jeszcze nie jest tak, jak powinno być, ale wracam do normy. Sprawy rodzinne są dla mnie najważniejsze - mówił Krzysztof "Diablo" Włodarczyk w rozmowie z portalem ringpolska.pl.